Data dodania 11.02.2021 - 12:27
Kategorie aktualności

Produkcja ekologiczna, gospodarka o obiegu zamkniętym - to zagadnienia coraz częściej pojawiające się w badaniach naukowych, strategiach przedsiębiorstw, raportach rządowych. Co oznaczają one jednak dla konsumenta? Między innymi na to pytanie odpowiedzi szukano w projekcie „Perspektywy współpracy krajów Grupy Wyszehradzkiej w promowaniu zrównoważonych modeli konsumpcji i produkcji”. O badaniach i ich rezultatach mówi dr hab. Małgorzata Koszewska z Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów, koordynator projektu.

Image

Produkcja ekologiczna, gospodarka o obiegu zamkniętym - to zagadnienia coraz częściej pojawiające się w badaniach naukowych, strategiach przedsiębiorstw, raportach rządowych. Co oznaczają one jednak dla konsumenta? Między innymi na to pytanie odpowiedzi szukano w projekcie „Perspektywy współpracy krajów Grupy Wyszehradzkiej w promowaniu zrównoważonych modeli konsumpcji i produkcji”. O badaniach i ich rezultatach mówi dr hab. Małgorzata Koszewska z Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów, koordynator projektu.


PŁ uczestniczyła w międzynarodowym projekcie poświęconym konsumpcji i produkcji w krajach V4. Na czym polegał udział naukowców z naszej uczelni w tych badaniach?

Image
Zdjęcie portretowa: dr hab. Małgorzata Koszewska w czerwonej bluzce siedzi przy biurku. NA nim dokumenty i komputer. W tle zielona grafika i regał z książkami.

Udział Politechniki Łódzkiej, był w moim przekonaniu kluczowy, ponieważ byliśmy pomysłodawcą, inicjatorem i koordynatorem tego projektu. My określiliśmy zakres badań, zaprosiliśmy partnerów, tworząc zespół badawczy, w skład którego weszli także naukowcy z Budapest University of Technology and Economics z Węgier, Technical University of Liberec z Czech oraz Slovak University of Agriculture ze Słowacji.

Jaki był cel tego projektu?

W projekcie wskazaliśmy trzy istotne cele. Po pierwsze chcieliśmy poznać obecne wzorce zachowań konsumentów i czynniki wpływające na ich zachowania. Badaliśmy wiedzę i wrażliwość ekologiczną Polaków, Słowaków, Czechów i Węgrów. Istotne było także znalezienie odpowiedzi na pytanie, na ile konsument wierzy, że jego wybory i zachowania mogą coś zmienić, wpłynąć na sposób działania firm. Analizowaliśmy również bariery, które ograniczają rozwój rynków produktów ekologicznych. Ten etap miał na celu wyciągnięcie wniosków i wytycznych pozwalających na wprowadzenie bardziej zrównoważonych modeli konsumpcji, czy szerzej bardziej zrównoważonego modelu życia. W moim przekonaniu Istnieje bowiem ogromna potrzeba większej świadomości tego. jak wiele zależy od naszych codziennych wyborów i zachowań, jak bardzo wpływają one na środowisko naturalne, na nas samych, ale także na los innych osób. Osób czasem oddalonych od nas o setki tysięcy kilometrów, a czasem mieszkających tuż obok.

Kolejnym celem projektu była próba odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób sprawić, aby niszowe dotychczas rynki produktów ekologicznych mogły nabrać bardziej masowego charakteru. Ten etap pozwolił nam na wyciągnięcie wniosków dla bardziej zrównoważonych wzorców produkcji. Trzecim i ostatnim celem projektu było porównanie wyników między krajami i wyciągnięcie na tej podstawie wytycznych i wskazówek dla wspólnej strategii krajów Grupy Wyszehradzkiej zmierzającej do rozwiązania istniejących problemów ekologicznych i społecznych.

Jaki zakres miał projekt?

Image
Na białym tle niebieski napis - logo: Visegrad Fund

Projekt, z uwagi na zaangażowanie naukowców z krajów Grupy Wyszehradzkiej, miał międzynarodowy charakter. Tematyka zrównoważonego rozwoju cieszyła się zainteresowaniem już od dawna, jednak w naszym regionie w porównaniu np. do Europy Zachodniej wciąż było stosunkowo niewiele kompleksowych badań w tym obszarze. Zwłaszcza badania z zakresu zrównoważonej konsumpcji oraz zachowań konsumentów, były dotychczas dość ograniczone. Stwierdziliśmy, że brakuje bardziej kompleksowej analizy, biorącej pod uwagę zarówno aspekty dotyczące sfery produkcji, jak i konsumpcji. Nie chcieliśmy też pominąć uwarunkowań prawnych, które potrafią stać się istotnym stymulatorem proekologicznych zachowań zarówno w przypadku producentów, jak i konsumentów. Wyszliśmy też z założenia, że wszystkie te obszary są od siebie zależne, wypracowanie więc pewnych wytycznych i wniosków wymaga kompleksowego spojrzenia. Zależało nam na uwzględnieniu punktu widzenia producentów, konsumentów i ustawodawców. 

Cenne było przeprowadzenie projektu w 4 krajach o podobnej sytuacji gospodarczej, z podobnym systemem prawnym, wynikającym w znacznej mierze z narzuconych przez UE przepisów, jednocześnie jednak różniących się w wielu obszarach. Przystępując do realizacji projektu, zakładaliśmy, że część wyników może być w przypadku naszych krajów zbieżna chcieliśmy jednak także dostrzec różnice, poznać słabe i mocne strony każdego z krajów. Dopiero na tej podstawie mogliśmy przystąpić do określenia wytycznych dla wspólnej strategii zmierzającej do rozwiązania istniejących problemów ekologicznych i społecznych w naszym regionie. Zależało nam, aby badania dotyczące zachowań konsumentów były porównywalne między krajami. Gwarancję taką dawał odpowiedni dobór próby badawczej (w sumie 2 000 osób). W przypadku analiz dotyczących produkcji bazowaliśmy na dostępnych danych statystycznych, m.in. Eurostatu czy OECD.

Jak Polacy wypadają na tle innych narodowości, w kontekście świadomości konsumenckiej?

Image
Zdjęcie portretowa: uśmiechnięta dr hab. Małgorzata Koszewska w czerwonej bluzce na tle abstrakcyjnej grafiki.

Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że Polacy, Węgrzy, Słowacy i Czesi wypadają podobnie w analizowanych przez nas obszarach. Oczywiście są aspekty, w których widać pewne zróżnicowanie między naszymi krajami, ale ogólnie w kluczowych kwestiach obserwujemy więcej podobieństw niż różnic. Jednocześnie jako region różnimy się od krajów Europy Zachodniej, w których poziom wiedzy i świadomość ekologicznej jest wyższy zarówno w sferze produkcji, jak i konsumpcji. Różnice te wynikają w pewnym stopniu z sytuacji ekonomicznej, ale nie tylko. W moim przekonaniu istotny, jeśli nie najważniejszy, powód to stosunkowo późno rozpoczęta dyskusja i raczkująca edukacja budująca wiedzę i świadomość ekologiczną już od najmłodszych lat. Pozytywnie oceniam jednak fakt, że w Polsce w przeciągu ostatnich kilku lat widać wyraźny postęp w tym obszarze. Coraz silniej dostrzegamy potrzebę dyskusji na temat ekologii, etyki, zaczynamy coraz częściej zastanawiać się nad wpływem naszych wyborów i zachowań na środowisko naturalne, nasze zdrowie, ale także na los przyszłych pokoleń. W Polsce coraz aktywniej działają organizacje pozarządowe, ruchy konsumenckie, obserwujemy pierwsze sukcesy bojkotów konsumenckich. Pojawia się coraz większa liczba projektów budujących wiedzę, świadomość ekologiczną oraz wrażliwość społeczną. Efekty tych działań zaczynają być widoczne, ale jest to proces stopniowy i wciąż mamy wiele do nadrobienia.

Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że Polacy na tle pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej posiadają stosunkowo wysoką świadomość wpływu ich indywidualnych decyzji na sposób zachowania firm. Porównując uzyskane w ramach projektu wyniki z moimi wcześniejszymi badaniami, widać wyraźną, pozytywną zmianę. Polacy coraz silniej czują, że wiele zależy od ich wyborów zakupowych i że ich „głos” może wywołać pozytywne zmiany. Wpłynąć na większe uwzględnienie aspektów środowiskowych i społecznych oprócz czysto ekonomicznych w strategiach firm.

Co można powiedzieć o zachowaniach konsumpcyjnych w krajach V4?

Image
Zdjęcie portretowe: dr hab. Małgorzata Koszewska w czerwonej bluzce siedzi i czyta książkę. W tle regał z książkami.

Podsumowując wyniki badań, mogę powiedzieć, że mimo deklarowanej wrażliwości ekologicznej, konsumenci krajów V4 wciąż nie posiadają wystarczającej wiedzy pozwalającej im na podejmowanie bardziej racjonalnych i świadomych decyzji. Generalnie konsumenci we wszystkich czterech krajach wykazują większą aktywność w czynnościach proekologicznych realizowanych już po zakupie niż przed nim. Są to także działania, które nie wymagają zbyt dużej wiedzy i zaangażowania, są dobrze im znane oraz wiążą się z konkretną korzyścią ekonomiczną - przykładem może być segregacja śmieci. Zachowania wymagające większego zaangażowania, takie jak np. poszukiwanie informacji o ekologicznym sposobie produkcji lub informacji o nieetycznych zachowaniach firm, świadome zaangażowanie się w ruchy konsumenckie są zdecydowanie mniej popularne. Niezwykle istotne było także zidentyfikowanie głównych barier w rozwoju rynków produktów ekologicznych w naszych krajach. To co najbardziej przeszkadza konsumentom, to ograniczona dostępność produktów ekologicznych, ich zbyt wysoka cena i brak zaufania do znaków ekologicznych. Problemu nie stanowi natomiast mniejsza atrakcyjność tego typu produktów (np. mniej smaczna żywność, mniej stylowe/modne ubrania).

Na co zwracać uwagę, robiąc zakupy?

To niezwykle trudny i złożony temat. Na pewno kluczowa jest wiedza dotycząca danej grupy produktów. Znacznie więcej wiemy np. o tym co może szkodzić nam w przypadku żywności, niestety bardzo często nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo na nasze zdrowie i samopoczucie może wpływać np. odzież którą nosimy. Warto więc zacząć od poszukania informacji na temat konkretnej grupy produktów. Pomocne w tym obszarze mogą być portale informacyjne tworzone w ramach projektów edukacyjnych, takie jak chociażby projekt „Kupuj odpowiedzialnie”. Wiele cennych informacji i poradników dla konsumentów znajdziemy także na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W czasie zakupów w sklepie pomocne są etykiety informacyjne oraz znaki ekologiczne.

 znaki ekologiczne (ekologia.pl)Jednak do ich zrozumienia oraz podjęcia na ich podstawie świadomych i racjonalnych decyzji, także potrzebna jest pewna wiedza. Ze względu na znaczną liczbę i zróżnicowane dostępnych obecnie na rynku znaków ekologicznych pomocne w tym obszarze mogą być dostępne w telefonach komórkowych aplikacje, które znacznie ułatwią nam to zadnie. Cenna okazać się może także rozmowa ze sprzedawcą w sklepie, która umożliwi nam lepsze poznanie produktu, zwłaszcza, jeśli z pasją i przekonaniem potrafi on opowiedzieć nam o składzie, historii i cechach produktu, który oferuje.

Ważne jest także przemyślenie, czego tak naprawdę potrzebujemy. Przeanalizujmy liczbę kupowanych rzeczy i zastanówmy się nad ich jakością. Wyższy koszt zakupu produktów lepszej jakości okazuje się często porównywalny z kosztem kilku tańszych, ale mniej wartościowych. Myśląc o jakości, bierzmy pod uwagę także ekologię, bezpieczeństwo i etykę.

Warto być naukowcem, ponieważ...

jest to niekończąca się droga rozwoju, poznawania nowych zjawisk i samego siebie. To okazja do nieustannego poszerzania wiedzy, odkrywania nowych możliwości, przekraczania kolejnych granic.

dr hab. Małgorzata Koszewska, profesor uczelni
Adres
Katedra Zarządzania Produkcją i Logistyki
Wydział Organizacji i Zarządzania
ul. Wólczańska 215
93-005 Łódź
bud. B9