Jak skaner może pomóc w zakupach? - "Wiedzą, co mówią", odc. 16.

Jednym z elementów obsługi w branży odzieżowej jest dopasowanie rozmiarów produktów do sylwetki klientów. Nauka zajmująca się kształtowaniem i pozyskaniem informacji, między innymi, o przestrzennych wymiarach człowieka to antropometria. Uzyskane dane są wykorzystywane w projektowaniu oraz wymiarowaniu produktów odzieżowych. Zasadniczymi czynnikami determinującymi rozmiar są wiek, płeć oraz narodowość konsumentów - dr hab. inż. Grzegorz Szymański odpowiada, jak skaner może pomóc w zakupach.

Wg badań Polacy są jednym z najwyższych narodów na świecie i jednym z najszczuplejszych w Europie. W 2013 roku mężczyzna w Polsce mierzył średnio 178 cm, a przeciętny BMI (Body Mass Index) Polaka wynosi 24,8 (1). Fakt, iż Polacy różnią się znacząco od innych, nawet europejskich, nacji, a dodatkowo brakuje przeprowadzanych okresowo reprezentatywnych badań antropometrycznych, wymusza na producentach stosowanie własnych oznaczeń lub zagranicznych, nieadekwatnych do wymiarów przeciętnego Polaka.

Przykładowo jedna znana firma do dopasowania ubrań do proporcji ciała wykorzystuje prace komitetu SizeGERMANY, który w 2008 r. w Niemczech zmierzył ok. 13 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci. Inna marka bazuje na danych Instytutu Technik i Technologii Dziewiarskich TRICOTEXTIL z roku 1997, aktualizując je we własnym zakresie. W konsekwencji rozmiar 38 może znaczyć bardzo wiele. Przykładowo w H&M 38 ma wymiary 88/72/96 cm (biust/talia/biodra) i oznaczenie S, zaś w Reserved 38 to M i mierzy 92/72/98. Natomiast 38 marki Zara to 90/70/98 (2).

Branża odzieżowa rozwija się, sięgając po innowacyjne rozwiązania ułatwiające klientom robienie zakupów. Jednym z takich pomysłów jest wprowadzenie na rynek urządzeń mających prostą możliwość skanowania wymiarów ludzkiego ciała. Wyniki mogłyby być wykorzystane przez klientów do precyzyjniejszego dopasowania ubrań w sklepach. Mechanizm jest prosty - w centrach handlowych klient wchodzi do urządzenia skanującego ciało i poznaje swoje dokładne wymiary. Z uzyskanymi danymi (przechowywanymi na karcie lub aplikacji mobilnej) konsument idzie do sklepu, gdzie sprzedawca według nich podaje odzież do przymiarki. To innowacyjne rozwiązanie może skrócić czas spędzany w przymierzalni. Skanery ciała działają w kilka sekund, umożliwiając precyzyjny, trójwymiarowy pomiar ciała.

Aby sprawdzić opinie klientów na tego typu propozycję, przeprowadziliśmy na PŁ badanie ankietowe. Wśród najciekawszych wyników jest czas, po którym klienci zaczynają się irytować, przymierzając ubrania. Analizując odpowiedzi ze względu na płeć, okazuje się że prawie 50% mężczyzn irytuje się przymierzaniem już po 10 minutach, gdzie wśród kobiet jest to zaledwie 28%. Po 5 minutach w przymierzalni 20% mężczyzn jest poirytowana, a kobiet tylko 8%. Niektórych mężczyzn chyba samo słowo przymierzalnia jest już w stanie zdenerwować, więc wprowadzenie skanera 3D byłoby dla nich dobrym pomysłem. Badania pozwoliły także na sformułowanie wniosku, że wraz z wiekiem konsumentów zwiększa się liczba zdenerwowanych w przymierzalni - aż 40% osób starszych niż 42 lata irytuje się po 5 minutach, gdzie wśród młodzieży to jedynie 18%.

(1) E. Jarosz, Dane antropometryczne populacji osób dorosłych wybranych krajów Unii Europejskiej i Polski dla potrzeb projektowania, Prace i Materiały, nr 6, Warszawa 2003, s. 23.

(2) E. Manthey, Antropometria. Skąd się biorą rozmiary ubrań, wyborcza.pl (07.09.2017).