Dziś zapraszamy Państwa na wirtualny spacer śladami Edith Piaf. Jak mówi nasz wykładowca, prof. dr hab. Mieczysław Gajos - Edith Piaf i Paryż to w zasadzie to samo. Marlene Dietrich powiedziała kiedyś, że gdyby słowo Paryż chciano zastąpić innym słowem, byłoby to słowo Piaf.
Paryż był wielką miłością Edit, „kocham Paryż” powtarzała, „Paris to mój najwierniejszy kochanek, to mój najsilniejszy narkotyk, żeby żyć muszę nim oddychać, czuć jego zapach, słyszeć jego gwar, czuć pod stopami bruk, ten bruk, którym zostało naznaczone moje życie. Paryż jest dla mnie wszystkim”.
Chociaż Piaf bardzo kochała Paryż, w jej bogatym repertuarze rzadko pojawia się stolica Francji. W dzisiejszym wykładzie znajdzie się zaledwie kilka utworów o ulicach Paryża, jego mieszkańcach, dzieciach, zakochanych i dziewczynie z Placu Pigalle…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celach statystycznych oraz w celu dostosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, to będą one zapisane w pamięci twojej przeglądarki.