Rekrutacja.p.lodz.pl
Wikamp


Fb

Spotkanie dziewiętnaste - 29 października 2009 r.



Naszym pierwszym gościem po wakacyjnej przerwie był profesor Stanisław Koziej – generał brygady WP i teoretyk wojskowości.
W  latach 2005 - 2006 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, w 2007 roku – doradcą Rzecznika Praw Obywatelskich, w 2008 r. - doradcą Ministra Obrony Narodowej.
Po przejściu w stan spoczynku pełni rolę niezależnego eksperta i analityka w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności.
Wykłada także w Wyższej Szkole Handlu i Prawa im. R. Łazarskiego oraz Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.
Zajmowane stanowiska i pełnione przez naszego gościa funkcje w dużej mierze zdeterminowały tematykę spotkania. Padały pytania o:

- obecną sytuację w Afganistanie i Iraku – czy decyzja o udziale naszych żołnierzy w działaniach NATO w tych krajach była właściwa?
- czy armia zawodowa jest lepsza od armii z poboru.?

- jaka jest różnica między partyzantami a terrorystami?

Generał jak na żołnierza z przystało odpowiadał rzeczowo i zdecydowanie. Poglądy, które przy tym prezentował odbiegają nieco od tych z którymi możemy się spotkać w wypowiedziach polityków.
Zdaniem generała:
- wojnę w Iraku i Afganistanie NATO przegra. Ale nie na polach bitew z Talibami, (ponieważ tu ma miażdżącą przewagę), tylko z opinią publiczną w mediach. W dobie społeczeństwa informacyjnego widzowie są bombardowani informacjami i drastycznymi obrazami z pola walki. Prędzej czy później ich cierpliwość się skończy.

- armia zawodowa pod każdym względem bije na głowę armię z poboru, ale sposób jej wprowadzania w Polsce i uczynienie z tego faktu argumentu w rozgrywkach politycznych jest niedopuszczalne.

- nie można nazywać terrorystami wszystkich bojowników w Iraku i Afganistanie. Są nimi tylko ci, którzy w sposób zaplanowany mordują cywilów np. detonując bomby w miejscach publicznych : na targach, bazarach itp.

Data dodania:2009-11-03
Data aktualizacji
Data zakończenia
Wprowadzone przez:
Filip Podgórski

Uczelnia

Wydziały I JEDNOSTKI UCZELNIANE